środa, 24 kwietnia 2013

Pusta aleja życia

Witam!
W poprzednim poście pisałam, że chciałabym przez ten blog pokazać to, co robię w wolnych chwilach. Od dwu i pół roku moją pasją stało się robienie na drutach. Poza tym troszkę piszę.
Zacznę ten blog od jednego z moich utworów, a następnym razem pokażę nad czym aktualnie pracuję.

*** 
Przystanęłam dziś na pustej ulicy. Auta zniknęły dla mnie. Nawet zegar na wierzy zatrzymał swój czas.

Spoglądam za siebie i patrzę wstecz. Widzę swe życie. Tu narodziny i dorastanie, a przede mną nic. Tylko śmierć. Drżę, gdy spostrzegam to, co już było. Serce kotłuje się i w duszy gra mej. Tylko dlaczego? Ja nie wiem! Czy chcę poznać prawdę? Wiedzieć, co wiem?

Rozum przestaje patrzeć racjonalnie na świat. Dostrzega to, czego nie widzi nikt. Tylko ma dusza i gorzki smak łez połączonych ze sobą wciąż trwa.

Przy małym sklepiku na końcu alei, gdzie słońce świeci i wicher dmie, stoję ja sama i patrzę przed siebie w ten piękny dzisiejszy dzień. Bo w nocy przy gwiazdach spoglądam w swój sen i widzę, cóż? Chcę wiedzieć, co wiem?

Dlaczego moje życie nie może być proste. Takie jak ta pusta aleja, przy której stoję już niejeden dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz