Dzierganie chusty w Ananasy idzie wolno, nawet bardzo. Udało mi się już pomylić, czego skutkiem było sprucie 3 rzędów. Ale to moja wina, gdyż zostawiłam robótkę w połowie rzędu.
Prucie, to jeszcze drobnostka. Natomiast
nabieranie ponowne oczek na druty było dosyć męczące. Zwłaszcza jak
zabiera się za to późnym wieczorem. Tak było w moim przypadku.
Mam nadzieję, że to pierwsza i ostatnia pomyłka tego typu.
Trzymam kciuki bu więcej pomyłek już nie było ;-)) Powodzenia! Piękny kolorek wybrałaś ;-))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię fiolety. A pomyłki... liczę, że już ich nie będzie.
Usuń