Skończyłam moją chustę Echo Flower. Jest to wersja mini, ponieważ schematu podstawowego wykonałam tylko siedem powtórzeń. Tylko, albo aż. Dosyć trudno było robić rzędy, gdzie należało wykonać dziewięć oczek z trzech. Dlatego zdecydowałam się na wcześniejsze zakończenie tego projektu.
Wzór jest bardzo ładny. Natomiast mój efekt końcowy nie bardzo mnie
zadowala. Nie wszystkie ząbki mi się ładnie ponaciągały. Może to wina
użytej wełenki. Cóż, spróbuję nad nimi jeszcze popracować.
***
Przy okazji pokażę mój nowy projekt. Pomysł na jego wykonanie pojawił się, gdy dziergałam ostatni rządek chusty. Projekt jest szydełkowy. Będzie to mała torebeczka.
Moja szydełkowa chusta również powstaje. Udało mi się ostatnio oszacować jej docelowe wymiary. Wobec tego mogę obliczyć ile pracy już za mną. Dokładnie gotowe jest już 49,(89)%.
Gratuluję Echo Flower! Moja utknęła. Uznałam, że użyłam zupełnie nieodpowiedniej włóczki i pójdzie do sprucia. Ale na pewno będę jeszcze próbować, bo wzór jest przepiękny, co u Ciebie doskonale widać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa pochwały! Ja też w pewnym momencie myślałam, że już nie dam rady i z każdym oczkiem miałam coraz bardziej dość. Zmobilizowała mnie dopiero wizja kolejnego projektu, który chciałam zacząć po skończeniu chusty.
UsuńTrzymam zatem kciuki za Twoją Echo Flower!