W ostatnim czasie oglądałam zdjęcia szydełkowych poduszek i pledów. W przerwach, pomiędzy rządkami mojej szydełkowej serwety, postanowiłam wykonać własne. Przeglądnęłam zapasy wełenki i zdecydowałam się na zrobienie poduszki, na kocyk niestety nie starczyło.
Poduszeczka jest średniej wielkości, z każdej strony jest inna. Ma
wykonane wiązanie, choć z początku zastanawiałam się nad tym, żeby go
nie było. Postawiłam jednak na praktyczność.
Fajne poduchy :) Na pewno wspaniale ozdobią Twoje wnętrze! Ja z moich szydełkowych jestem zadowolona i planuję następne!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam nadzieję, że to nie była moja pierwsza i ostatnia zarazem. Na razie poduszki kolejnej nie planuję, bo mam już co najmniej trzy rzeczy w planach.
UsuńBardzo fajne kolorki :) No i podoba mi się, że z tyłu wygląda inaczej! Super!
OdpowiedzUsuńUważaj bo poduchy wciągają! Oczywiście ich robienie. A ta fajnie wyszła. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń