piątek, 26 lipca 2013

Szyjemy... igielnik

Jakiś czas temu zrobiłam igielnik. Nie jest on piękny, a jego wykończenie pozostawia wiele do życzenia.


W ramach mojej nauki szycia na maszynie powstał nowy igielnik, wiązany białą tasiemką. Był bardzo prosty do zrobienia, ale ma swój urok.



***
Serdecznie witam nowe Obserwatorki mojego bloga.

4 komentarze:

  1. Bardzo fajny igielnik! Ja cały czas przymierzam się do nauki szycia, ale jakoś maszyna krzywo na mnie patrzy :-P Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      A Twoja maszyna na pewno nie patrzy krzywo. Zmysłu wzroku nie ma. Musisz się przemóc i powiedzieć, kto rządzi w duecie maszyna - człowiek.

      Usuń
  2. Witaj, podziwiam, piornik jest swietny, igielnik tez, coraz lepiej Ci idzie, tez bym tak chciala, pozdrawiam,ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ponieważ praktyka czyni mistrza, a ja ostatnio głównie szyję, to widać efekty. Daleko mi jednak do perfekcji, a obecnie robię proste rzeczy.

      Usuń